sobota, 9 grudnia 2017

Bombka z konikami. Boule de Noël avec petits chevaux.



Bonjour! 




Gdy w zeszłym roku ją zobaczyłam u Viki
zachwyciłam się bardzo.
 Teraz postanowiłam spróbować.  :)


 Konika miałam, foremki i inne błyskotki również. 
 Bazę stanowi bombka plastikowa,
  dużo mniejsza od Vikowej.
o fajnym ciemnoniebieskim kolorze, 
który uznałam, że warto zostawić.

 Myślę, że właścicielka oryginału 
nie będzie mi miała za złe,
 iż jej cudeńko wykorzystałam jako inspirację.
 Bo i tak efekt końcowy jest zupełnie inny. :)

 Zdjęć trochę za dużo. 
Robiłam je w różnych miejscach i różnym oświetleniu.
Starałam się oddać właściwą kolorystykę pracy, 
ale niezbyt mi się to udało.

Zapraszam do oglądania.  




















*******************************

Pozdrawiam serdecznie. 
Marta

33 komentarze:

  1. Powiem Ci, że kawał dobrej roboty! Oczarowała mnie niesamowicie ta bomba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, bardzo się cieszę, że tę robotę dostrzegłaś. :)

      Usuń
    2. Coś pięknego ,cudo, podziwiam! Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
    3. Dziękuję Moniczko. :)

      Usuń
  2. Przepiękna! Też bym taką chciała! Może się odważę, zobaczymy. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne, odważ się! Przy Twoich Kajeczko zdolnościach, na pewno wyjdzie pięknie. :)

      Usuń
  3. Śliczna bombeczka!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialna bombka!!! <3 Miłego dnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ cudo Ci wyszło, a ten koń.......pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna, dla mnie czarna magia jak to się robi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś dla mnie też była... :))))
      Bardzo Ci dziękuję Urszulo za pozostawienie tych kilku słów. :)

      Usuń
  7. Niesamowita! Chylę czoła do samej ziemi. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu, jakże się cieszę, że jesteś!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięęęęękna ! taka biżuteryjna, barokowa, piękność mrrrr :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, fajnie, że zajrzałaś. :) I fajnie,że Ci się podoba, choć Ci nie wierzę do końca, bo przecież Ty wszystko w bieli kochasz. :)))

      Usuń
  10. Śliczna i cudna bombeczka! Serdecznie pozdrawiam zdolniacho :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusiu, bardzo, bardzo mi miło, że wpadłaś!!! :)

      Usuń
  11. Ale wypieściłaś te koniki:) cudna bombka tak bogato zdobiona, a jednak nie przeładowana błyskotkami:) Piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście tylko dwa miałam do pieszczenia...:)

      Usuń
  12. Jestem pod wrażeniem bombka jest cudowna.Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolejne cudo stworzyłaś Marto. Bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przecudna i bardzo elegancka. A ta niebieska baza bardzo pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O, jaka cudna bombka! Naprawdę! Bardzo, bardzo mi się podoba. Cieszę, się, że się odważyłaś, bo wyszło bosko. Świetne to niebieskie akrylowe, przyznam się, że jeszcze nigdy na takie nie trafiłam, a teraz będę usilnie szukać. Buziole ogromne z drugiego krańca Polski Ci ślę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ się cieszę, że napisałaś!!! I że nie masz nic przeciwko. Dziękuję! :)
      A bombka to kolorowy plastik made in China sprzed kilku lat.
      I też Ci ślę buziole. :)))

      Usuń
  16. Przepiękna praca, Twoja wersja Vikowej karuzeli na bombce powaliła mnie na kolana, śliczne kolory :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. No i masz swoją bombko-karuzelę :)
    Podoba mi się ten niebieski, jest niezwykły i tak pięknie pasuje to sreberka

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale arcydzieło :) Taka dekoracyjna i bogato zdobiona jest rewelacyjna :) Takiej to ja jeszcze nie widziałam :) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna !! ,i chyba piękniejsza niż w Astrolabium widziałam , bo ozywia ją ten turkus. Od dawna miałam w planie zmierzyć się z czymś takim ale nie miałam ani odlewu ani ...odwagi.Ale przyszła mi własnie foremka 8 koni w galopie i z nią spróbuje coś podobnego na bombce 12cm.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń