Bonjour à tous!
Nie mogę już patrzeć na zimowe zdjęcia!
Ilekroć wejdę na swój blog, zionie chłodem!
Trzeba to zmienić!
Wszak dzisiaj 21 marca!
Witaj wiosno!!!
Aby ją zaczarować
pokazuję pudełko - herbaciarkę z bratkami.
Bardzo lubię te kwiatuszki.
Mają tak bogatą i niepowtarzalną gamę kolorów jak żadne inne.
Są bardzo wytrzymałe.
Możemy je sadzić gdy tylko ziemia rozmarznie
i się troszkę ogrzeje.
Wytrzymują zarówno chłody wiosenne
jak i jesienne przymrozki.
Pudełko zrobiłam jakiś czas temu (pierwsze zdjęcie).
Motyw (papier ryżowy) z gotowymi już fabrycznie cieniami
po prostu nakleiłam.
Dół pobejcowałam.
I koniec.
Coś mi jednak nie pasowało.
Zbyt szybko się uwinęłam.
Tak nie lubię...
Gdy więc Grażynka-babagaga
pokazała swoje pudełko z tym samym motywem
i w pięknej zielonej tonacji stwierdziłam,
że wstyd tak pójść na łatwiznę,
trzeba to poprawić.
Herbaciarka oczywiście odleżała swoje
i niedawno do niej wróciłam.
No i tak wygląda wersja ostateczna.
Z kropkami trochę przesadziłam.
Właściwie mogło się bez nich obejść...