Bonjour!
Bardzo lubię ozdabiać butelki.
Są łatwo dostępne,
a praca z nimi nie stresuje,
bo zawsze można wyrzucić gdy coś się nie uda.
Toteż często testuję na nich np.nowe preparaty.
Poza tym moi znajomi
bardzo chętnie je przygarniają,
nawet bez zawartości. :)))
Dzisiaj zlewałam ubiegłoroczne nalewki.
Winogronowo- jeżynową i moją ulubioną ratafię.
Wcześniej buteleczki sobie ozdobiłam.
Zrobiłam również syrop z płatków róży.
Jednak ozdobionych buteleczek zabrakło...
Skoro post "butelkowy", to pokazuję jeszcze te,
które ozdobiłam dla siostry.
Tym razem "na bogato". :)
******************
Dziękuję, że czasami tutaj zaglądacie,
dziękuję za sympatyczne komentarze.
Ściskam Was bardzo mocno.
Marta