niedziela, 17 listopada 2013

Przed zimą i kilka decou-pracek. Avant l'hiver et un peu de decoupage.


Bonjour!

       Oj zaniedbałam, zaniedbałam bloga ... 
 A tyyyyle mam do pokazania, 
że zapewne ten jeden post nie wystarczy,
 albo będzie zbyt długi.

       Zima za pasem, przygotowania trwają. 
Zarówno w domu jak i w ogrodzie.
 Ale po kolei...
W październiku kończyliśmy robić przetwory. 
Owoce obrodziły tego lata.
Na pierwszy rzut poszły gruszki.  
W zeszłym roku robiłam je w słodkiej, 
pachnącej goździkami i bardzo łagodnej zalewie octowej.
 Teraz je smażyłam,


gorące dawałam do słoiczków 
i na wszelki wypadek zapasteryzowałam.