piątek, 28 lutego 2014

Stołeczek. Un petit tabouret.


Bonjour a tous!

     Zaraz koniec miesiąca,
 a u mnie tylko jeden post w lutym powstał. 
Toż to wstyd ogromny!!!
Nadrabiam więc i...  tak "na szybko"  pokazuję
 stołeczek, który już od dłuższego czasu mi służy.

Drewienko kupiłam w Kauflandzie.
 Było surowe, nie lakierowane.
Na dół położyłam szarą bejcę  Fluggera,
 która jest jedną z moich ulubionych . 
 Ze dwa razy polakierowałam,
 następnie troszkę zmatowiłam papierkiem
 i wtarłam ciemny wosk.
Na siedzisku napis transferowany, 
motywy serwetkowe i lakier matowy.

Zastanawiam się nad obrzeżem. 
Czy nie jest zbyt "czyste", takie puste?
 Jak myślicie? Może jakieś sugestie?