niedziela, 21 lipca 2013
Trochę historii...
Bonjour a tous!
Wczoraj, w mojej malutkiej mieścinie odbyło się piękne widowisko.
Raczej dość kontrowersyjne o czym świadczy "burza" w naszym Sejmie na ten temat... Zastanawiałam się czy o tym wspomnieć na blogu gdyż o całkiem o innych sprawach tutaj piszę. Jednak, jednak ...serce mi podpowiada, że obok tak ważnego tematu przejść obojętnie nie można.
Moim zdaniem pokazywanie prawdy zawsze jest zasadne. Mówi się o Oświęcimiu, o Katyniu już także, dlaczego rzeź wołyńska nadal stoi za grubym woalem? Wszak w przypominaniu nie chodzi o skłócenie narodów lecz o pamięć o ofiarach zbrodni. Przecież na Wołyniu z rąk skrajnych ugrupowań banderowskich ucierpieli niewinni ludzie zarówno Polacy jak i Ukraińcy.
I... podobała mi się ta inscenizacja. Naturalna sceneria wspaniale współgrała z rozgrywającą się akcją : szaro-czerwonawe niebo przy zachodzącym słońcu, w tle błękitno- granatowe wody naszego zalewu. Wśród mnóstwa widzów najwięcej było młodych. Zauważyłam, że widowisko wywarło na nich bardzo duże wrażenie... Widziałam skupienie i emocje rysujące się na twarzach, wyciszenie, nie było chuligaństwa i niekontrolowanych wrzasków.
Nawet jeśliby się znalazły uwagi krytyczne odnośnie prezentacji, to na pewno warto było tam być dla muzyki Krzesimira Dębskiego, który osobiście ją wykonywał do m.in. przepięknej "Litanii Wołyńskiej" śpiewanej przez nasz radymiański chór ( niestety na poniższym linku z YT nie jest ona nagrana do końca).
Proszę sobie obejrzeć właśnie filmik z poniższego linku ( kliknąć prawym przyciskiem myszki i najechać na "otwórz odnośnik w nowym oknie" ). Nie umiem go znaleźć na YT, by jako film video tu wkleić. Są inne, ale nie ten. Można rozpocząć, (tylko) oglądanie, od 5min.10, choć rys historyczny zawarty w słowie wstępnym jest bardzo ciekawy.
http://www.youtube.com/watch?v=3QG_peI3zX8
Pozdrawiam serdecznie.
Marta
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj Marto!!! Widać że widowisko zgromadziło masę ludzi.Dobrze że atmosfera była na poziomie bo czasami trzeba wstydzić się za rodaków i dobrze że coraz głośniej mówi się o Wołyniu.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysiu, dziękuję Ci bardzo za ten wpis.
UsuńChciałabym podziękować tym wszystkim, którzy tu zaglądają. Statystki pokazują, że wczorajszych wyświetleń mojego bloga było aż 93. Baaaardzo mnie to cieszy!
OdpowiedzUsuńBTW, przygotowuję mini-tutorial, kilka wypieków również obfotografowałam, a i na candy czas się zbliża...:)
Pozdrawiam.
Marta
:**** Mnie od zawsze bardzo poruszał ten temat.Rozmiar tej zbrodni był ogromny a sposób w jaki ginęli ludzie, kobiety, dzieci, przerażający.... przerażający to za słabe słowo:/ Lepiej późno niż wcale, jednak.... zastanawia mnie, dlaczego tak późno?
OdpowiedzUsuńTo trudne i wciąż - pomimo upływu lat - bardzo bolesne sprawy, ale dobrze, że się o nich mówi...
OdpowiedzUsuńNo i dobrze, że o tym napisałaś.
Pozdrawiam, V.