Bonjour à tous!
Gdziekolwiek wejdę,
czy to na blogi, czy na forum czytam,
iż wszyscy z utęsknieniem wypatrują wiosny.
Dlatego i ja postanowiłam ją zaklinać
pięknym motywem piwonii chińskiej.
Piwonie kwitną późną wiosną,
rzec można na przełomie wiosny i lata.
Ale skoro synoptycy zapowiadają brak przedwiośnia
tylko nagłe przejście zimy w lato, ( co ma niebawem nastąpić!!!)
dlaczego nie pokazać tych kwiatów,
chociaż za oknem wciąż chłodno i ponuro...
Na wszystkich trzech pracach jest klasyczny decoupage.
Użyłam więc motywów z papieru, które wycięłam i lekko pocieniowałam.
Spód pudełka to różnokolorowe bejce wodne.
Kropeczki - konturówka.
Finalnie wszystkie przedmioty lakierowałam Flueggerem 70.
Pudełko i etui stanowią komplet.
Prezenter biżuteryjny do tego kompletu nie należy.
Wykonałam go w ramach okazjonalnej wymianki .
Tło stanowi... uwaga!
TRZECIA warstwa serwetki.
Na krawędziach i podstawce są złocenia.
Stojaczek...
***
A dla wiosennego przebudzenia,
sasanki z mojego ogrodu,
niestety z ubiegłego roku...
**************************
Witam moich nowych Gości i pozdrawiam.
Marta
Ty, to człowiekowi smaku na wiosnę narobisz. :)
OdpowiedzUsuńRzeczy przepiękne. Tylko pozazdrościć umiejętności.
Co do kwiatów. Ja zgraniałam śnieg z poletka krokusów kilka razy. Za każdym razem śnieg je zasypywał.Echhh ...
Dziękuję. A do moich krokusów do dzisiaj się dostać mnie mogę. Jeszcze gruba warstwa śniegu na nich.
Usuńwszystkim nam brak wiosny oj tak, "wygrzebujemy"
OdpowiedzUsuńfotki ubiegłorocznych kwiatów ;
motyw chińskiej piwonii śliczny i fajny komplet
lakier Fliiger 70 - czy można go szlifować czy dość trudno ?
Jagódko, ten lakier można szlifować, ale papierkiem o bardzo wysokiej granulacji. Mnie najlepiej to robić na mokro.
UsuńPiękne kwiaty i piękne cienie :) Dziękuję bardzo za sasanki, właściwie dotąd nie bardzo wiedziałam jak wyglądają :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej popularne sasanki to jasno-fioletowe. Przy okazji pokażę. I dziękuję Ci za wizytę.
UsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Aniu
Usuńprzepiekne!
OdpowiedzUsuńMebelina, dziękuję
UsuńŚliczności,ten błysk,cieniowanie.Jestem pod wrażeniem.:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Z rewizytą już byłam i na pewno będę nie raz, bo pięknie u Ciebie.
UsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję.
UsuńMartusiowe cieniowania - cudo!!!!
OdpowiedzUsuńI ten błysk!!!!
Buziaki Martuś :*
Aguś, bardzo się cieszę, że zajrzałaś.
UsuńPiękne!Dopracowane w każdym calu.Nic dodać,nic ująć!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMariolka, dzięki.
OdpowiedzUsuńCudowna praca, nie wspomnę już o piwonii.Szkoda tylko ,że ta piwonia nie kwitnie ale coś za coś. Bardzo dziękuję za wizytę na moich blogach, serdecznie pozdrawiam Piwonia.
OdpowiedzUsuńWitaj!
UsuńOj szkoda, szkoda... Ale w zeszłym roku posadziłam sobie piwonię krzewiastą, bordową, właśnie z tych chińskich i mam nadzieję, że teraz mi zakwitnie.
motyw piękny, otoczony cieniami w Twoim wykonaniu jest unikatowy, piękną tafelkę uzyskałaś tym lakierem, dla mnie jednak jest zbyt gęsty...
OdpowiedzUsuńnie mam nic przeciwko temu, żeby już ta zima nawet przeszła w lato, choć tak bardzo lubię wiosnę...
sasanki piękne!
To tak jak ja ...Lato mogłoby trwać cały okrągły rok. A jeszcze lepiej późna wiosna.
UsuńKasiu, ale jeśli Fluggera rozprowadzisz miękkim pędzlem to pięknie się rozłoży .
Cudowne prace, mistrzowskie cieniowanie, jestem pod wrażeniem :) Z przyjemnością ogląda się tak dopracowane prace, od razu widać, że tu jest włożone całe serducho :)
OdpowiedzUsuńAle miło się czyta! Dziękuję Mrs Ka!
OdpowiedzUsuńAle śliczne !
OdpowiedzUsuńLuno, dzięki.
UsuńPiękne !
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!! Napatrzeć się nie mogę. Czym lakierowałaś i ile warstw? Prawdziwe cudeńko. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńAniu, lakierowałam jak zwykle Fluggerem70. Dziękuję za miłe słowa.
UsuńJestem obserwatorką bloga od dłuższego czasu,piękne dzieła tworzysz,cieniowania wspaniałe,pozdrawiam Anna z Pomorskiego
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo, bardzo Ci dziękuję za ten komentarz. I wpadaj częściej. I też Cię pozdrawiam.
UsuńPiękne!.Ja wykorzystuję 1 warstwę serwetki.Sporadycznie używałam też 2 warstwy( zależy jaka firma)..... ale ty stosujesz też 3 warstwę...no to podziwiam pomysł i oszczędne wykorzystanie serwetki ;-).ps.Też lubię ten lakier z firmy F.Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuń