piątek, 26 kwietnia 2013

O poranku...

Bonjour a tous!

   Jeszcze nie decoupage!  
Mam coś w zanadrzu ale innym razem.

    Ogród, znowu! 
Tylko tydzień minął od ostatniego posta,
 a jakież zmiany!  
Dzisiaj  z samego rana pstryknęłam kilka zdjęć.
  Nie mogłam się oprzeć by ich nie zamieścić na blogu.
    Proszę poczuć zapach porannej rosy
 zmieszany z zapachem hiacyntów, trawy
 i dochodzące zewsząd trele ptaków...


























Pozdrawiam Was wiosennie. 
Marta

10 komentarzy:

  1. Widać wiosnę, wszystko u Ciebie większe i bardziej rozwinięte, cieszmy się, jest już tak pięknie w naszych ogrodach,pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, gdy słoneczko przygrzeje przyroda zmienia się niemalże z godziny na godzinę. Rano magnolia miała tylko pąki, a pod wieczór już bardzo dużo kwiatów się rozwinęło.
      Dziękuję Ci ślicznie za wizytę

      Usuń
  2. eh... piękna jest ta wiosna, roślinność budząca się do życia tak bardzo cieszy oko... masz piękny ogród! i czuję, czuję te zapachy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to najpiękniejsza pora roku.
      Dziękuję Kasiu, że zajrzałaś.

      Usuń
  3. Cuda się dzieją w twoim ogrodzie za sprawą wiosny-czarodziejki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Magnifique jardin. C'est beau. Je peux imaginer le parfum dans le jardin!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oui, ce parfum printanier c'est ca que j'adore. Le jardin sent le mieux le matin.
      Merci bien Helene de votre visite.

      Usuń
  5. Ale obydwie kochamy to wiosenne szaleństwo ogrodowe. Prawda?

    OdpowiedzUsuń