Bonjour a tous!
Jeszcze nie decoupage!
Mam coś w zanadrzu ale innym razem.
Ogród, znowu!
Tylko tydzień minął od ostatniego posta,
a jakież zmiany!
Dzisiaj z samego rana pstryknęłam kilka zdjęć.
Nie mogłam się oprzeć by ich nie zamieścić na blogu.
Proszę poczuć zapach porannej rosy
zmieszany z zapachem hiacyntów, trawy
i dochodzące zewsząd trele ptaków...
Pozdrawiam Was wiosennie.
Marta
Widać wiosnę, wszystko u Ciebie większe i bardziej rozwinięte, cieszmy się, jest już tak pięknie w naszych ogrodach,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, gdy słoneczko przygrzeje przyroda zmienia się niemalże z godziny na godzinę. Rano magnolia miała tylko pąki, a pod wieczór już bardzo dużo kwiatów się rozwinęło.
UsuńDziękuję Ci ślicznie za wizytę
eh... piękna jest ta wiosna, roślinność budząca się do życia tak bardzo cieszy oko... masz piękny ogród! i czuję, czuję te zapachy :)))
OdpowiedzUsuńDla mnie to najpiękniejsza pora roku.
UsuńDziękuję Kasiu, że zajrzałaś.
Cuda się dzieją w twoim ogrodzie za sprawą wiosny-czarodziejki :)
OdpowiedzUsuńDyziu, nie tylko w moim...
UsuńMagnifique jardin. C'est beau. Je peux imaginer le parfum dans le jardin!
OdpowiedzUsuńOui, ce parfum printanier c'est ca que j'adore. Le jardin sent le mieux le matin.
UsuńMerci bien Helene de votre visite.
Ale obydwie kochamy to wiosenne szaleństwo ogrodowe. Prawda?
OdpowiedzUsuńach jak tu pięknie.
OdpowiedzUsuń