Bonjour!
Zanim zrobię post z życzeniami świątecznymi
pokazuję jeszcze co nieco.
Chyba trzy lata przeleżały te gęsie wydmuszki
pomalowane na czarno -biało.
pomalowane na czarno -biało.
Nie miałam jeszcze wprawy, by pasy i romby namalować równiutko.
Teraz już wiem jak sobie taką robotę ułatwić,
wtedy byłam zielona, a ile się napracowałam,
to nikt nie wie!
to nikt nie wie!
Każdego roku je zamierzałam skończyć ale nie miałam pomysłu.
Tak jak sobie zaplanowałam nie mogłam,
gdyż wszystkie krzywizny byłoby widać.
gdyż wszystkie krzywizny byłoby widać.
Pomysł z pasmanterią jakoś sam przyszedł.
No i są ! Jaja niczym bombki bożonarodzeniowe! :)))
Choć powiem Wam, że całkiem, całkiem fajnie się prezentują.
Na żywo o wiele lepiej.
Jednak już poszły w świat.
Tutaj decoupage plus świecidełka.
Krawędzie rombów sznureczkiem z foremki zrobione.
Malowane farbami metalicznymi.
Wielokrotnie kolorki zmieniałam,
a i tak do końca nie jest to co chciałam.
Drugie z tymi samymi różyczkami i szlagmetalem.
Ot takie sobie. Ale pokazuję. :)
I jeszcze jedno,
ze strukturą wprawdzie, ale pokazuję je pod szyldem biżuteryjne,
bo ma dwa świecidełka.
Zestaw foremkowych odcisków ( mój mąż mówi "odgniotków:))),
farbki akrylowe, patyny i pasty pozłotnicze.
Zdjęć ciut za dużo,
ale nie mam czasu na wybieranie,
bo jeszcze mnóstwo roboty przedświątecznej czeka.
Same zresztą wiecie jak to jest... :)
*****************************
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem.
Pozdrawiam serdecznie .
Marta
Świetna robota! Istny zawrót głowy, tyle dobrości :D
OdpowiedzUsuńPrzecudowne!
OdpowiedzUsuńPiękne :) Niczym z pracowni Faberge. Oj widzę Martusiu, że Ty też lubisz ozdabiać jajka :) Imponująca kolekcja :)
OdpowiedzUsuńWszystkie niesamowite i niepowtarzalne, ale te biało czarne - mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńCudowne:))
OdpowiedzUsuńDe toute beauté!!!!
OdpowiedzUsuńJe te souhaite de très bonnes Pâques, ma chère Marta!! En Grèce, cette année, nous les fêterons la semaine prochaine.
Gros bisous!!!
No te to na bogato zrobiłaś. Efekt zniewalający. Szczególnie te pierwsze takie glamour 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie te czarno-białe pisanki. Twoja wersja jajek faberge :)))
OdpowiedzUsuńPiękne pisanki. Takich biżuteryjnych jeszcze nie widziałam. Kolejne z metalicznymi farbami też cudowne, bardzo oryginalne.
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczka. Zawsze wymyślisz coś ciekawego i efektownego :)
OdpowiedzUsuńDo farb matalicznych przymierzam sie już jakiś czas, ale jakoś nie mogę się za nie zabrać. A może zrobimy sobie warsztaty u Tereni? Już nie mogę się doczekać :)
Pozdrawiam Alina
Alinko, jeśli tylko nic mi nie wypadnie, to będę u Tereni. I możemy podziałać z tymi farbami.:)
UsuńLiczę na to, że nic Ci nie wypadnie :) I już się cieszę na spotkanie :)
UsuńRobią niesamowite wrażenie 😊
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie te czarno-białe pisanki.
OdpowiedzUsuńHolidayPalace
GCLUB