Bonjour à tous!
Jeszcze jedna seria.
Złocone szlagmetalem po zewnętrznej stronie.
Wzorowałam się pięknymi bombkami Sylwii Serwin.
Nie miałam jednak tych wszystkich preparatów i soli,
które Ona użyła, więc kombinowałam.
Ale lubię je. :))
**********************************************
Życzę Wam spokojnego i radosnego świętowania. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Marta
CUDNE!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTeż bym je lubiła, bo przepiękne są :D
OdpowiedzUsuńSzalko, Jolu, dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńLes décors sont artistiquement bien décorés et bien mises en valeur.
OdpowiedzUsuńBelle soirée et joyeux préparatif pour la fin de l'année.
Jocelyne
Merci beaucoup! :)
UsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Za przesyłkę również. :) I gratisy!:)
OdpowiedzUsuńMartusiu, pięknie się zainspirowałaś, w życiu bym nie powiedziała, ze brakowało Ci jakiś preparatów :) Szkoda, że to już ostatnie bombeczki. Dobrego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tobie też Dobrego! :)
Usuńo jejuśku jakie CUDA...poświątecznie życzę wszystkiego TWÓRCZEGO w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńDzięki! Oby tylko czasu było więcej, to i rok będzie twórczy. :)
UsuńMartusiu,t Mistrzostwo.Super je zrobiłaś.Wcale się nie dziwię że je polubiłaś.Życzę sobie by ten sposób deku był tematem przewodnim naszego letniego spotkania,:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię i przytulam.
Złotka wcale nie są trudne. Jeśli się spotkamy, wszystko pokażę.
UsuńDo siego roku, Elu! :)
Też mi się podobają bombki Sylwii, ale sama jeszcze nie próbowałam. Twoje wyszły wspaniałe. Zazdroszczę takich pięknych ozdób na choince.
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję! :)
UsuńMartuś, pięknie Ci wyszły te złocistości, na żywo pewnie jeszcze piękniejsze,ja też miałam ochotę na takie klejnociki na choinkę, ale poległam, nawet nie skończyłam jednej paskudy;(
OdpowiedzUsuńPomyślności w Nowym Roku Ci życzę i dużo czasu na swoją pasję, byś mogła nas czarować bez przerwy, buziaczki:)
Z wzajemnością, Grażynko! :
Usuńale cuda !! jestem zauroczona tymi bombkami, są prześliczne !!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i bardzo dziękuję za odwiedziny. :)
UsuńWyszło cudnie! Jestem pod wrażeniem :) Widziałam piękne, bizuteryjne bombki Sylwi i obiektywnie stwierdzam, że Twoje wcale nie odbiegają od oryginału :) Ach.. Tez mam ochotę na te złotka jak tak patrzę na efekty;)
OdpowiedzUsuńJeśli to TY tak twierdzisz Aniu, to jest mi niezmiernie miło.:)
UsuńA złotka to wdzięczny materiał i mniej pracy przy nich niż przy "zwykłym" decoupage'u.
ОЧЕНЬ КРАСИВО!!!BRAVO!!!
OdpowiedzUsuńBalszoje spasiba!! :)
UsuńOOO jakie śliczności! No ja je też polubiłam...bardzo je polubiłam...:)))
OdpowiedzUsuńMarzenko, dzięki! :)
Usuń