Bonjour à tous!
Kolejna seria tegorocznych bombek. Decoupage, spękania Sotille, trochę domalowań , zawijaski patynowane.
I jeszcze 3 serduszka.
Tak mi się spodobały złocenia à la Dyzia i S. Serwin, że musiałam spróbować. Są kompletnie niefotogeniczne, szczególnie to drugie. :)
To poniżej, przez nieuwagę psiknęłam śmierdziuchem po wierzchu dla utrwalenia brokatu i akryl zmatowiał.
***********************************************************************************
Jak tam Wasze przygotowania do świąt? Zapewne już wszystko przygotowane.
Może znajdziecie jednak trochę czasu by upiec pyszny tort orzechowy według mojego przepisu, który tutaj znajdziecie.:)
Pozdrawiam.
Marta
Bombki prezentuja sie pieknie. Bardzo fajnie wykonane. Osobiscie najbardziej podobaja mi sie te na pierwszych zdjeciach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńharika...
OdpowiedzUsuńO jakie śliczne!
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńNie wie człowiek co napisać! Cudne bombki!
OdpowiedzUsuńMartuś, zdrowych i spokojnych Świąt! Przytulam mocno!
Moją faworytką ta z widoczkiem :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na te Święta, pozdrowienia
Dziękuję za życzenia i również wesołych świąt życzę.
OdpowiedzUsuńDuża kolekcja bombek. Trudno mi wybrać najpiękniejszą, bo każda jedna jest wyjątkowa i bardzo precyzyjnie ozdobiona.
OdpowiedzUsuńwspaniała kolekcja bombek :) pewnie cudownie prezentują się na choince:)
OdpowiedzUsuń