Bonjour à tous!
Witam w Nowym Roku!
Dziękuję pięknie za życzenia pozostawione pod poprzednim postem.
Oby się nam wszystkim spełniały w ciągu tych ponad 300 dni!
Dzisiaj, przed południem mieliśmy piękny, słoneczny dzień,
mimo iż okropnie wiało.
A intensywne promienie słoneczka napawały optymizmem.
Dorzucam więc go jeszcze ociupinkę.
Optymizmu, oczywiście!
W postaci kolorowych fotek.
Właśnie przed chwilą zajrzałam
do swojego wiosennego ogrodu na Picasie.:)
A że w owym czasie tych zdjęć nie pokazywałam,
zapraszam do ich obejrzenia teraz.
Wszak do wiosny coraz bliżej... :)
Może i Wam się buzia uśmiechnie do tej feerii kolorów...
Oto moje rododendrony i azalie
cieszące oczy w ubiegłym roku.
A tutaj rozchodnik opleciony roślinką,
którą mam w każdym zakątku ogrodu.
Może znacie jej nazwę?
Bez różyczek i decoupage'u na tym blogu ani rusz :))
Ten obraz zrobiłam baaardzo dawno temu,
kiedy to zaczynałam swoją przygodę z wycinankami.
Zamówiłam wówczas papier nie przypuszczając,
że znajdę na nim ogromne motywy
nie nadające się na standardowej wielkości szkatułki czy pudełka.
Nakleiłam więc je na kawałek sklejki,
ucząc się przy okazji
przyklejania wielkich połaci papierowych w jednym kawałku.
Domalowałam tło i zostawiłam.
Na później. :)
Potrzebna była jeszcze rama,
a pomysłu na nią nie miałam.
Ze trzy lata minęły.
Zaprzyjaźniony stolarz wreszcie wystrugał obramowanie,
całkiem proste,
które tylko pobieliłam
i paseczek ozdobiłam złotym szlagmetalem.
Poprawiłam też cieniowania.
Powiesiłam w sypialni.:)
Żegnając się z Wami zapraszam do posłuchania tej starej piosenki w interpretacji Zaz.
Fajnie "dżezuje", prawda? :)
Buziaki.
Marta
Martula, piękne Twoje kwiaty!!!!Ja odkryłam uroki ogrodu dopiero zeszłego lata i zapoznałam się z azaliami i rododendronami i od tego czasu zaglądam w każdy ogródek, a Twój bardzo cieszy oko! Decu jak zwykle piękny, jak Ty cudnie cieniujesz...szczerze zazdroszczę ;) Pozdrowionka!!!
OdpowiedzUsuńPiękne decoupage! A przejścia kolorów!
OdpowiedzUsuńśliczny obrazek !!!! fotki pięne przywołują wiosnę/ lato :)
OdpowiedzUsuńO tak, ogród Marty jest super :)
OdpowiedzUsuńA cieniowania jeszcze lepsze! Po prostu bajeczne!
Dziękuję, dziewczyny!!! :)
UsuńPieknie kwitną u Ciebie , ja nie mam ręki do tych roślin . Kupowałam kilkakrotnie raz zakwitły i koniec. Piękny obrazek wyszedł do sypialni. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMarysiu, one maja bardzo zbity i płytki system korzeniowy, więc może wody im brakowało. :
UsuńPatrząc na Twój obraz znowu utwierdzam się w przekonaniu, że klasyczny decoupage jest mi najbliższy.
OdpowiedzUsuńUbolewam ogromnie, że pomału odchodzi na rzecz transferów, bo jednak ma swój niepowtarzalny wdzięk.
A właściwie ten wdzięk ma wtedy, kiedy jest prawidłowo wykonany.
Twój jest perfekcyjny i nawet nie wiesz jaką mi frajdę sprawiłaś tym obrazem. <3
O ogrodzie już nawet pisać nie będę, bo wiesz co myślę.
Czarujący! :)
Czy transfery górą, a klasyka odchodzi... ?
UsuńMoże masz rację...
Większy wybór motywów w epoce Internetu. A poza tym mniej warstw lakieru do położenia.
Ale przecież trzeba kiedyś te stare papiery decou wykorzystać! :)))
Dziękuje Olu za odwiedziny. :)
Ach i och... wzdycham do Twojego ogrodu...
OdpowiedzUsuńNawet sobie nie wyobrażasz jak już tęsknię za tymi widokami w realu...
Kiedy będzie wiosna?!!!
Obraz cudny, cudowny, cudniasty... po prostu cała Ty... cieniowania perfekcyjne
Pozdrawiam ciepło.
Oj za wiosną to ja już od wakacji tęsknię. :)))
UsuńUwielbiam azalie!!! Obraz cudny!! Róże też uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńEh... po obejrzeniu Twoich roślin jeszcze bardziej tęskno do wiosny!
OdpowiedzUsuńRóże w Twojej cieniowanej oprawie - CUDO!
Agnieszka, Kejti, dzięki! :)
UsuńWitaj Martuś w NOWYM ROKU, niech będzie szczęśliwy!
OdpowiedzUsuńZasłuchałam się;) nogi rwały się do tańca, już widziałam siebie szczuplutką ;) i wirującą w zwiewnęj sukience.... :)
A potem spacer po Twoim ogrodzie
A ty czarujesz wiosnę chyba tymi cudnymi fotkami , ja właśnie dziś myślałam że jak tak dalej będzie ciepło to wybiorę się na działkę sprawdzić co się tam dzieje - może coś już puszcza pąki coś wychodzi z ziemi. W tym roku będę miała wreszcie czas zająć się moimi roślinkami:)
Obraz wspaniały, u mnie leży taki duży motyw już chyba ze 2 lata, może też zrobię, tylko nie bedę miała gdzie powiesić, więc chyba jeszcze poleży.... Pozdrawiam serdecznie
Nawet nie wiesz Grażynko, jak ja Ci tej swobody i luzu em. zazdroszczę.
UsuńSama się tego doczekać nie mogę.
A teraz, gdy wiosna tak blisko, marzę by sobie z roślinkami rozmawiać bez limitu czasowego. :)
Ooooo! Tego było mi trzeba - kwiaty, kwiaty, kwiaty!!!!!! Pragnę lata w każdej formie :)
OdpowiedzUsuńHej Martusiu,wiyaj w Nowym Roku-niech przyniesie dobro i radość serca.
OdpowiedzUsuńKwiaty,ogród ,slońce-jeszcze troszeczkę trzeba poczekać.
Tyle kolorów w Twoim ogrodzie.
I praca oprawiona taka Martusiowa.
Buziaki ogromne przesyłam znad morza i marzę razem z Tobą o lecie.