Bonjour à tous!
O tym, że bardzo lubię ozdabiać butelki niejednokrotnie pisałam.To na nich stawiałam swoje pierwsze "decou-kroki", ucząc się przyklejania serwetki, domalowań, lakierowania itd. Jest to "materiał" tani, łatwo dostępny i idealnie nadaje się do ćwiczenia decoupage'u na szkle.
Butelka pokazywana w tym poście posłużyła mi jako "królik doświadczalny" między innymi do pracy z szablonem, farbami metalicznymi, złotym woskiem.
Spróbowałam też odciskania w masie i naklejania różnych elementów nie-decou.
Są tu guziki, dżety, koraliki, fragment pinezki, koronka.
No i oczywiście z konieczności (KCZ wie o czym piszę :))))) maleńki element decou, czyli ta żółta różyczka, która nijak mi nie pasowała, ale którą "na siłę" zostawiłam. Rysowałam po niej konturówką, by się jako tako wpasowała w pozostałe elementy wypukłe.
Pierwsza, "główna" strona,
druga, z fleur de lys,
trzecia - z napisem Paris Montmartre,
czwarta.
I góra.
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie sympatyczne komentarze pod poprzednim postem.
Nie gniewajcie się, że nie odpowiedziałam na nie. W szkole zakończenie półrocza, a co za tym idzie więcej obowiązków.
Ale ferie za pasem, więc na pewno swoją nieobecność zrekompensuję nowymi wpisami i zdjęciami prac.
Pozdrawiam serdecznie.
Marta
Piękna ci ona, arystokracja wśród butelek, pewnie na pałacowym stole stać będzie:)) Martuś, nie przepracowywuj się za bardzo, bo takich butelczyn chcem więcej:))
OdpowiedzUsuńMarzenia, będą, będą... Ale teraz pora za jaja się zabrać. :)
UsuńNie pr z wpadam za butelkami ,ale ta mnie powaliła...cudna, pełna detali, na prawdę brawo za inwencję twórczą :)
OdpowiedzUsuńBUZIAKI :)
Nie pr z wpadam za butelkami ,ale ta mnie powaliła...cudna, pełna detali, na prawdę brawo za inwencję twórczą :)
OdpowiedzUsuńBUZIAKI :)
Dzięki, Różana! :)
UsuńBardzo oryginalna ta "paryska "butelka.Ciekwe co znajdzie się w środku tego tego cuda :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, mam jeszcze nalewkę w słoju. Najwyższy czas ją rozlać do butelek. :)
UsuńCudna butelka! Aż się napatrzeć nie mogę!
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję ! :)
Usuńbeauté, beauté, beauté!!!
OdpowiedzUsuńI tyle!
Vraiment ???
UsuńMerci, merci, merci!!! :))))))
Wowww szczęka mi opadła :) CUDO <3
OdpowiedzUsuńNo i ja padłam z zachwytu.
OdpowiedzUsuńA co do ferii, to chyba się wproszę do Ciebie i będę wszystko macać dokładnie i się "natychać" :)
świetną prace wykonałaś!!!!! pięknie
OdpowiedzUsuńNiesamowita! Tyle może się zmieścić na jednej butelce? :)
OdpowiedzUsuńwow, i jeszcze raz wow, cudeńko :)
OdpowiedzUsuńAle klimat!!! :) Świetna butla.
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje butelki uwielbiam, ale ta jest na prawdę niesamowita!!! Cudowny efekt uzyskałaś!
OdpowiedzUsuńgenialna...nie można oczu oderwać:)CUDO
OdpowiedzUsuńSuper praca! :)
OdpowiedzUsuńNo butelki powalają na kolana, cudeńka. Ja też zaczynałam moje decu na butelkach i wciąż lubię je "ozdabiać".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cudo a raczej cuda, mam nadzieje że kiedyś też osiągne taki efekt ;)
OdpowiedzUsuńJakby mnie ktoś spytał kto ozdobił tę butelkę to byłabyś ostatnią osobą, którą bym o to podejrzewała.
OdpowiedzUsuńA dlaczego?
Bo jest kompletnie inna niż styl, do którego nas przyzwyczaiłaś.
Fantastycznie Ci wyszła ta praca.
Pomysł na wieżę i napisy rewelacyjne.
Super!
Rewelacyjna z każdej strony. Świetny pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego jeszcze nie widziałam! Pomysł i wykonanie rewelacyjne :) Normalnie szczęka mi opadła jak odpaliłam pierwsze zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuń