Bonjour à tous!
Lato w pełni więc takie oto łubianki zrobiłam.
Przydadzą się na owoce albo i bukiet kwiatów, suszonych też :).
W zeszłym roku pokazywałam tę , a teraz dorobiłam jej siostry :) .
Fajnie się je ozdabia, nie trzeba wiele szlifować ani lakierować.
Są zabezpieczone lakierem matowym.
Makowa z wiązanką lawendy podarowana pewnej Ani
jako prezent imieninowy.
Zdjęć za dużo, ale nie mogłam się zdecydować... :)
Syn przytargał ze złomu zardzewiałe elementy Singera.
Wyczyścił, zabezpieczył od korozji.
Blat to kawałek okorowanej, surowej i przyśrubowanej deski.
Koszyczki druciane od Olinty
(dziękuję!!! i wybacz, że do decou ich nie przeznaczyłam!)
zdobią Sanvitalię. :) .
No i mam taką dekorację ogrodową. :)))
A tu fragment ogrodu wczesnym rankiem.
Pięknie dziękuję za wizyty i przemiłe komentarze. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Marta
Witaj...piękna ta łubianka z jeżynami...bardzo klimatyczna...
OdpowiedzUsuńogrody nad ranem są zawsze klimatyczne, lekko zroszona trawa i świergot ptaków niczym nie zmącony...
Buziaki:)
Dodałabym jeszcze unoszącą się cudną, rześką woń poranną...
UsuńDziękuję, że zajrzałaś! :)
Łubianki przepiekne. Po raz pierwszy widze tak profesjonalnie wykonczone łubianki i zazdroszcze pomysłow. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńEdyto, czytając "profesjonalnie", urosłam podwójnie! :))))))
UsuńDziękuję i też pozdrawiam.
wow, łubianki same w sobie bez obróbki nigdy mnie nie zachwycały, ale w Twoim słodkim wydaniu kupuję je w całości!
OdpowiedzUsuńJeżynkowa naj! podoba mi się jej lekkość i kolory a koronkowe wykończenie to naprawdę dobry pomysł!
...bo ja bardzo lubię koronki... :)
UsuńDziękuję Madziu!
Extra! Mnie też chwyciła za serce ta jeżynkowa! Ale pozostałe też są śliczne!
OdpowiedzUsuńReniu, dzięki! :)
UsuńSuper łubianki, a ogród piękny i ogromny :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jolu! :)
UsuńLubię dużo zdjęć, można napaść oczy :) No to co, niedługo idziemy na jeżyny. A teraz do ogrodu, zrywać kwiaty do wazonu. Śliczne te łubianki !
OdpowiedzUsuńNa jeżyny, przynajmniej te ogrodowe, już można się wybrać.
UsuńDziękuję, Anito, za odwiedziny!
Łubianki jak z bajki. Prawdziwe cacka! Zwłaszcza ta w jeżyny, aż się jeść chce...Ależ jesteś zdolna,kobieto...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńO mateczko moja, jakie śliczne te jeżynki jak żywe niczym nie róznią się od tych w koszyczku ;) jak tylko dorwę koszyczek zaraz takie cosik sobie sprawie ;) Martuś moja nie próżnujesz ;)
OdpowiedzUsuńAla, no to do roboty!!!!!! :))))))
UsuńŁubianki cudowne. A zdjęć nigdy za wiele. Jeśli chodzi o mnie to i 100 możesz wkleić, ja wszystkie będę podziwiać!
OdpowiedzUsuńE tam, Basia, przy 50. już byś z nudów ziewała!!! :)))))
UsuńJe suis toujours émerveillée par tes créations élégantes et raffinées. Tes explications pour la réalisation sont nettes, claires et précises mais il me manque tes doigts de fées. J'aime beaucoup tes paniers fleuris et bravo pour la réalisation du support pour plantes fleuries.
OdpowiedzUsuńBelle soirée Jocelyne
Jocelyne, merci beaucoup pour la visite et les mots si sympas!
UsuńBonne semaine!
Łubianki mnie zachwyciły wszystkie są cudne , każda inna. Jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie z jeżynami to aż mnie zatkało z zachwytu. Stolik wyszedł stylowy i piękna na nim dekoracja ogrodowa. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBo w tym roku jeżynek u mnie w bród! :)
UsuńNatomiast jabłek, których co roku mieliśmy za dużo, teraz ani, ani...
Witaj Martuniu! Twoje łubianki są boskie! Wyglądają jak ręcznie malowane! A może są? Cudności! Zdjęć nigdy za wiele:). Piękny ten Twój ogród! Super pomysł z tym Singerem! Takie cudeńko znaleźć, fiu, fiu! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak wyglądają, ale takich zdolności plastycznych Ewelinko, to ja nie mam! :)))
UsuńPiękne te łubianki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
Usuńpiękne łubianki Martuś zrobiłaś gdyby mi przyszło zdecydować która najpiękniejsza nie umiałabym wybrać - cudne wszystkie :) pozdrawiam serdecznie Sylwia
OdpowiedzUsuńDziękuję Sylwia!
Usuń"Zdjęć dużo"... no toś mnie rozbawiła :D
OdpowiedzUsuńha, ha, ha! Ty chyba nie wiesz, co to znaczy "zdjęć dużo" :D :D :D
A łubianki jedna w drugą ekstra są, ale to wiesz sama, co nie?
A i koszyki ćmolintowe też są ekstra.
O ogrodzie nic nie napiszę!
Słonce ode mnie dla Ciebie już w drodze. Duuużo leci :)
Słońca już nieeeee chcęęę!!!!! :))))))))
UsuńDeszczu!!!! Roślinki padają :(
Eh... powzdychałam sobie do Twoich łubianek, ktoś z boku patrząc mógłby się zdziwić co mi jest ;) Piękne są wszystkie - świetne motywy, pięknie pocieniowane i te kropy!!! Aranżacje cudne, takie ilości zdjęć absolutnie nie stanowią dla mnie problemu, szczególnie jeśli patrzę na coś pięknego :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kasiu, za miłe słowa.:)
UsuńWszystkie mi się podobają !!! bez wyjątku, a aranżacja najpiękniejsza przy ostrężynkowej :)
OdpowiedzUsuńMoże w końcu się zmobilizuję i popełnię jakąś dla znajomych, którzy mają plantacje truskawek ...
Pozdrowienia ślę :)
Rób i pokazuj! Czekam!
UsuńNa pewno będzie co podziwiać! :)
Tres beaux paniers pour tes fleurs, et la petite table Singer est devenue une superbe piece decorative!!!!
OdpowiedzUsuńBon mois d'Aout et gros bisous!
Merci bien!
UsuńEt à toi aussi, un très bon repos en août! :)
Jakbym miała wybrać tę "naj" łubiankę to by mi ciężko było.
OdpowiedzUsuńMam słabość do tych wiotkich maków, a słoneczniki u Ciebie wyjątkowo malarskie.
Takie lubię najbardziej.
Z kolei jeżyny w tych kolorach to niejako Twoja wizytówka, więc do zakochania są od pierwszej sekundy.
A koszyczki niech służą, na zdrowie!
U mnie one służą (o zgrozo!) do przechowywania farb, konturówek i innych im podobnych.
Ale ostatnio pomalowałam dwa farbami kredowymi i zasilę dekorację pokoju, bo do klatki od Dyzi mi pasują jak ulał.
Przychodzę sobie do Ciebie kilka razy dziennie pooglądać Twój ogród.
Piękny jest o każdej porze dnia!
I Ty tak pędzelkiem te druciki??????
UsuńA na spacerek czuj się zawsze zaproszona! :)
Koszyczki cudne, też nie umiałabym się zdecydować :) Twój syn ma głowę na karku, taki dodatek ożywi każdy ogród. Masz taki duży ogród...piękny, ale chyba masz w nim co robić :))
OdpowiedzUsuńO tak, pracy trochę jest, ale przy takiej robocie wypoczywam. :)
UsuńWszysko u Pani bardzo podoba mi sie (przepraszam za bledy).
OdpowiedzUsuńMoja mama jeszcze szyje na takim Zingeru.
Dziękuję za wizytę. Myślę, że to nie ostatnia... :)
OdpowiedzUsuńJa również mam jeszcze czynnego Singera, kilkoma ściegami szyjącego, ale do prostych przeróbek mi wystarcza.
Poza tym fajna dekoracja pomieszczenia. :)
Bardzo fajne malarskie łubianki i takie twoje :) Najbardziej spodobała mi się ze słonecznikami, bo zazwyczaj te kwiatki trochę kiczowato wychodzą, a u ciebie pięknie :)
OdpowiedzUsuńZnowu widok na cudowny ogród ... czuję z tych zdjęć taki przyjemny poranny chłód :) Zieleń trawy jest dla mnie tak cudownie kojąca...
OdpowiedzUsuńWyczarowałaś malownicze łubianki a ta ze słonecznikami jest najpiękniejsza!
MARTUŚ bajeczne...nadajesz przedmiotom nowe życie...każda łubianka zachwycająca...do zapatrzenia...ach...
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny i miłe komentarze od MISTRZYNI decu...Jesteś niezwykle życzliwa:) buziaki...iza pyza
koszyczki cudnie ozdobiłaś! oj mam w domu dwa i obawiam się , że tez pójdą pod pędzel.
OdpowiedzUsuńOjej jakie piekne koszyczki Ci wyszły! jak ja uwielbiam właśnie takie klimaty :) zostaję tutaj na dłużej bo jest co oglądać zdecydowanie :):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładnie Rose!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że niedługo odwiedzę twój ogród :)
Best Wishes from Uk
J.
Piękności, jedna ładniejsza od drugiej.
OdpowiedzUsuńPiękne łubianki i piękny ogród !
OdpowiedzUsuńMakowa najbardziej mi się podoba .