Bonjour a tous!
Święta tuż tuż...
Sporo pracy przede mną, choć szaleć nie będę.
Generalne porządki poczekają do czasu aż aura na to pozwoli.
Zanim zabiorę się za
babki, mazurki i gotowanie szyneczek
pokazuję prawie ostatnie pisanki.
Prawie, bo te ostatnie wraz z życzeniami
pojawią się przed samą Wielkanocą.
**********************
Pozdrawiam słonecznie.
Marta
Przepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńI wiesz, szukałam dłuuuugo Twojego bloga i... nic. A jestem pewna, że "monho" wiele razy na rozmaitych stronach spotkałam...
Podaj, proszę, swój blogowy adres.
tak sobie siedzę i oglądam jajeczka, które stworzyłaś i rozdziawiam paszczę coraz bardziej z zachwytu! śliczne, dopracowane w każdym szczególe, do tego różnorodne, więc nie mogą znudzić! mnie zauroczyły najbardziej te z kurczaczkami i kropkowanymi czapeczkami na górze i dole (hm... czy czapeczka może być na dole?), chociaż te wiercone, pięknie pocieniowane też są cudne! oj... no wszystkie mi się podobają!
OdpowiedzUsuńDzięki, Kasiu.
UsuńSkoro te z czapeczkami Ci się podobają to odgapiaj, sama widzisz, że nic trudnego.
może za rok :) bo wydmuszek już nie ma, a i z czasem różnie bywa... tymczasem podziwiam Twoje :D
Usuńahh są przepiekne!! jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo!
UsuńKażde przepięknie ci wyszło, czy to na srebrnym tle, czy pastelowe, czy wesołe - kolorowe, cudne po prostu :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Arletko.
UsuńJajka mają to do siebie, że właściwie każdy motyw i każdy kolor nań pasują.
Nawet mnie proszono, by zrobić pisankę z... trupimi czaszkami. A wiem, że takie serwetki są, tylko gdzieżbym takie paskudztwo między róże włożyła...hihi
Śliczne:)
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych Świąt :)
Dziękuję. I z wzajemnością!
Usuń