niedziela, 30 listopada 2014

Pierwsze bombki 2014. Mes premières boules de Noël 2014



Bonjour à tous!

     Na blogach, forach, wszędzie, królują bombki.

Moje, choć już jakiś czas temu zrobione, długo czekały na sesję zdjęciową. Pochmurne dni, szybko zapadający zmrok, no i przede wszystkim zbyt krótka dla mnie doba nie sprzyjały fotografowaniu.
Ale w końcu się udało!

Pierwszą tegoroczną bombkę zrobiłam dla pewnego grzybiarza. Koleżanka poprosiła o taki prezent imieninowy dla swojego taty.
Zmierzyłam się z wyzwaniem i wiem, że solenizant był zachwycony.
Z tą samą serwetką zrobiłam również słoiczek, ale dopiero dzisiaj wyszedł z lakierni i fotek jeszcze nie ma.

Tak więc grzyby na bombce, czemu nie??!! Wszak Boże Narodzenie grzybami też pachnie!
Jedynie z brokatem i śniegiem tutaj nie było mi po drodze :)))))














Ale na tych poniżej owszem!
Jest brokat, choć umiarkowanie (bardzo trudno go sfotografować), i śniegiem prószy gdzieniegdzie.:) Są zawijaski konturówką robione i moje ulubione domalowania. 

Trzej królowie: 






Aniołki.

I musowo różyczki, tym razem tylko na tej jednej, jedynej, jako tyłeczek aniołkowej. :)
Tło robione przede wszystkim kolorowymi patynami Talensa, antique brun et vert.




Tradycyjne. Takie sobie zwyklaczki. :)






Wklęsłe z ptaszkami. Planowałam więcej, ale niestety tylko dwie dałam radę wykończyć. 





Przepraszam za jakość zdjęć. Tak trudno o dobre światło o tej porze roku.

Na dzisiaj to wszystko. 
A że jeszcze kilka bombek mam w zanadrzu, więc następny post już niebawem. 
Tym razem cisza na tym blogu  na pewno nie będzie tak dłuuuga. Obiecuję! :)

I dziękuję Wam za częste odwiedziny, o czym świadczy już pięciocyfrowa liczba wyświetleń.

Życząc miłego tygodnia, pozdrawiam serdecznie. 
 Marta

21 komentarzy:

  1. Piękne te bombki i nawet różane się znalazły:)
    BUZIAKI :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna bombkowa produkcja!! Chociaż z grzybami to chyba jeszcze nie widziałam..

    OdpowiedzUsuń
  3. Z grzybkami? ciekaw :) wszystkie cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te jesienne bombki z grzybkami wyszły super. Bardzo miła dla oka kolorystyka. Moje serce skradły jednak te dwie z ptaszkami. Szkoda, że udało się tylko tyle sztuk wykończyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. BAJECZNE....do zachwycenia...ach

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakochałam się w grzybkowej i aniołkowej!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachwycające są wszystkie! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie są piękne a najbardziej ptaszki mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne bombki. A te grzybkowe mnie urzekły :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie przecudne , rózyczki i ptaszki są super. Te w różyczki mogą być dekoracją na cały rok. Uściski zasyłam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny kochane, dziękuję Wam serdecznie za odwiedziny i tak sympatyczne i budujące komentarze. :))
    Aż chce mi się działać dalej! Tylko ten czaaaaas!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Grzybki - mój ulubiony motyw. Nawet nie pomyślałam, aby dać je na bombkę :) Ale jak widać - idealnie pasują!
    I w ogóle wszystko ładne i perfekcyjne!

    OdpowiedzUsuń
  13. Te ptaszki w dziuplach wyszły Ci przepięknie.
    Wszystkie Twoje bombki to małe dziełka.
    Ale największą niespodziankę zrobił muchomor.
    No takiej bombki nie ma nikt! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Grzybowa bombka? Ależ to fantastyczny pomysł dla kogoś z pasją do grzybobrania. Jest przecudna i moja mama z pewnością też byłaby nią zachwycona ... ci pasjonaci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirella, Figa, Olinta. PestQa, widzę, że grzybki górą!
      Dziękuję bardzo, że zajrzałyście i za te kilka przemiłych zdań ! :)

      Usuń
  15. Śliczne są te bombki. Szczególnie te wklęsłe. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Na widok bombek z grzybkami aż się uśmiechnęłam! Świetny motyw i cieniowania jak zawsze mistrzowskie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowne bombeczki stworzyłaś :) bombkami z różami jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń