Bonjour à tous!
Na blogach, forach, wszędzie, królują bombki.
Moje, choć już jakiś czas temu zrobione, długo czekały na sesję zdjęciową. Pochmurne dni, szybko zapadający zmrok, no i przede wszystkim zbyt krótka dla mnie doba nie sprzyjały fotografowaniu.
Ale w końcu się udało!
Pierwszą tegoroczną bombkę zrobiłam dla pewnego grzybiarza. Koleżanka poprosiła o taki prezent imieninowy dla swojego taty.
Zmierzyłam się z wyzwaniem i wiem, że solenizant był zachwycony.
Z tą samą serwetką zrobiłam również słoiczek, ale dopiero dzisiaj wyszedł z lakierni i fotek jeszcze nie ma.
Tak więc grzyby na bombce, czemu nie??!! Wszak Boże Narodzenie grzybami też pachnie!
Jedynie z brokatem i śniegiem tutaj nie było mi po drodze :)))))
Ale na tych poniżej owszem!
Jest brokat, choć umiarkowanie (bardzo trudno go sfotografować), i śniegiem prószy gdzieniegdzie.:) Są zawijaski konturówką robione i moje ulubione domalowania.
Trzej królowie:
Aniołki.
I musowo różyczki, tym razem tylko na tej jednej, jedynej, jako tyłeczek aniołkowej. :)
Tło robione przede wszystkim kolorowymi patynami Talensa, antique brun et vert.
Tradycyjne. Takie sobie zwyklaczki. :)
Wklęsłe z ptaszkami. Planowałam więcej, ale niestety tylko dwie dałam radę wykończyć.
Przepraszam za jakość zdjęć. Tak trudno o dobre światło o tej porze roku.
Na dzisiaj to wszystko.
A że jeszcze kilka bombek mam w zanadrzu, więc następny post już niebawem.
Tym razem cisza na tym blogu na pewno nie będzie tak dłuuuga. Obiecuję! :)
I dziękuję Wam za częste odwiedziny, o czym świadczy już pięciocyfrowa liczba wyświetleń.
Życząc miłego tygodnia, pozdrawiam serdecznie.
Marta
Piękne te bombki i nawet różane się znalazły:)
OdpowiedzUsuńBUZIAKI :)
Wspaniałe bombki :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bombkowa produkcja!! Chociaż z grzybami to chyba jeszcze nie widziałam..
OdpowiedzUsuńZ grzybkami? ciekaw :) wszystkie cudne :)
OdpowiedzUsuńTe jesienne bombki z grzybkami wyszły super. Bardzo miła dla oka kolorystyka. Moje serce skradły jednak te dwie z ptaszkami. Szkoda, że udało się tylko tyle sztuk wykończyć.
OdpowiedzUsuńBAJECZNE....do zachwycenia...ach
OdpowiedzUsuńZakochałam się w grzybkowej i aniołkowej!
OdpowiedzUsuńZachwycające są wszystkie! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne a najbardziej ptaszki mi się podobają.
OdpowiedzUsuńMałe cudeńka ... śliczne
OdpowiedzUsuńPiękne bombki. A te grzybkowe mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńWszystkie przecudne , rózyczki i ptaszki są super. Te w różyczki mogą być dekoracją na cały rok. Uściski zasyłam.
OdpowiedzUsuńDziewczyny kochane, dziękuję Wam serdecznie za odwiedziny i tak sympatyczne i budujące komentarze. :))
OdpowiedzUsuńAż chce mi się działać dalej! Tylko ten czaaaaas!!!!!!!
Wszystkie przecudne!
OdpowiedzUsuńGrzybki - mój ulubiony motyw. Nawet nie pomyślałam, aby dać je na bombkę :) Ale jak widać - idealnie pasują!
OdpowiedzUsuńI w ogóle wszystko ładne i perfekcyjne!
Te ptaszki w dziuplach wyszły Ci przepięknie.
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje bombki to małe dziełka.
Ale największą niespodziankę zrobił muchomor.
No takiej bombki nie ma nikt! :D
Grzybowa bombka? Ależ to fantastyczny pomysł dla kogoś z pasją do grzybobrania. Jest przecudna i moja mama z pewnością też byłaby nią zachwycona ... ci pasjonaci :D
OdpowiedzUsuńMirella, Figa, Olinta. PestQa, widzę, że grzybki górą!
UsuńDziękuję bardzo, że zajrzałyście i za te kilka przemiłych zdań ! :)
Śliczne są te bombki. Szczególnie te wklęsłe. :)
OdpowiedzUsuńNa widok bombek z grzybkami aż się uśmiechnęłam! Świetny motyw i cieniowania jak zawsze mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńCudowne bombeczki stworzyłaś :) bombkami z różami jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuń