Bonjour à tous!
Jak w tytule, jest prosta, bardzo prosta.
Zarówno pod względem formy jak i zdobień.
"Pracy" (hmmm... ???? :))))
przy niej wiele nie było,
co widać na zdjęciach.
Kwiatki, coby starości nabrały,
bardzo mocno tarłam papierem ściernym,
również po to by uwidoczniły się słoje drewna.
Kropkowaniem kolorowymi rozwodnionymi farbami uzupełniłam tło,
bo jakoś tak pustawo było.
Cieniowanie nie wchodziło w rachubę,
nie pasowało mi tu absolutnie.
W dolną deskę wmalowałam mieszankę bejc wodnych.
Całość dostała kilka warstw Vidaronu,
potem poli w sprayu.
A że błysk tylko miałam,
znowu tarłam by zmatowić.
Finalnie woskiem ciemnym ją potraktowałam
coby zabezpieczyć przed wilgocią.
No i teraz sobie stoi na świeżym powietrzu
i nawet się nie gryzie z "wystrojem" ogrodowym.
Jednak czekam aż słoneczko i deszczyk odcisną na niej swoje piętno :))))
Wtedy, myślę, będzie mi się bardziej podobać. :)
A tak naprawdę, w stanie dziewiczym urody jej nie brakowało... :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających,
dziękując za Wasze liczne odwiedziny
i pozostawione dobre słowo co mnie bardzo, bardzo cieszy.
Marta
Ileż ja lat mego dziecinstwa spędziłam u mojej babciu siedząc właśnie na takiej ławce! Dokładnie taka sama forma! Cudnie ja odnowiłaś!
OdpowiedzUsuńPrecioso
OdpowiedzUsuńGracias!
UsuńWielce urodziwa wyszła :)
OdpowiedzUsuńpiękna ta ławeczka aż che się usiąść
OdpowiedzUsuńTo tarcie świetny efekt dało:)
OdpowiedzUsuńSuperowa :)
OdpowiedzUsuńPięknie postarzony blacik ławeczki, te bratki po przetarciu zyskały na urodzie, w szarościach i przecierkach bardzo im ładnie, kropeczki ładnie dopełniają całość :)
OdpowiedzUsuńFajna do ogrodu z motywem braków:)
OdpowiedzUsuńŁaweczka śliczności !!! Mi by było szkoda na niej siadać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńIl est tres reussi, ton banc! J'aime beaucoup le motif !!!!
OdpowiedzUsuńEt avec le temps, il deviendra encore plus beau!
Gros bisous!
Grand merci, Marie-Anne!
UsuńJa to chyba dawno u Ciebie nie byłam bo nie poznałam bloga :)
OdpowiedzUsuńBardzo udana metamorfoza ławeczki, ławka jak z dawnych lat.
Dziewczyny kochane, bardzo Wam dziękuję za wszystkie tak sympatyczne komentarze! :)
UsuńPięknie ją postarzyłaś! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁawka wyszła fantastyczna , takie proste lubię bardzo.. Fajnie że zostawiłaś dół i boki naturalne. Zbiór grzybów imponujący same prawdziwki .Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńEwelinko, Reniu, Marysiu, dziękuję pięknie za odwiedziny i też Was pozdrawiam. :)
UsuńMarta nie zrobiła cieniowań? Nie może być! :)
OdpowiedzUsuńAle za to ławka się teraz pięknie prezentuje. Super te przetarcia wyszły.
Ano Madziu, jak widzisz, nie zrobiłam! :)))))
UsuńPięknaaaaaa.
OdpowiedzUsuńChociaz ja bym tak mocno tych kwiatuchów nie sterała ;)
Bosze, jaka ty zdolna Kobieto jesteś .
A za ta fotę grzybowa to Cię zamorduję - u nas w lesie Sahara.
Ewa/Ave
Ewcia, one, te kwiatuchy, miały być wcierane w drewno, coby tak naturalnie wyglądało, ale to ciężka praca i leń mnie ogarnął.
UsuńDlatego efekt po papierku ściernym ma stanowić namiastkę tego powyższego. :)))
A Sahra też u nas była, teraz znowu leje więc może podobne zdjęcie za jakiś czas zamieszczę i wtedy możesz mordować! :))))
Jaki wiosenny kącik sobie wyczarowałaś :-) Pewnie teraz częściej bywasz w tym zakątku?
OdpowiedzUsuńOd wczoraj już nie, bo zimnica i ulewy.
UsuńDziękuję za odwiedziny, Marzenko.
Martus co ja moge jeszcze dodać?? no co, wszystko powiedziane tylko ubolewam że Cię z nami nie będzie ;(
OdpowiedzUsuńAlusia, też baardzo mi szkoda, że się z Wami nie zobaczę.
UsuńNo i żal mi również, iż tyyylu nowości się nie nauczę.
A tak przypuszczałam, że to Twoja praca! Niby nie ma cieniowań, ale jakoś taka Twoja!
OdpowiedzUsuńNo widzisz Basiu, a ja tak się starałam, żeby wyglądała jak NIE moja... :)))
UsuńBratki chciałaś wetrzeć?
OdpowiedzUsuńUuuuuu, dobrze, że odpuściłaś, bo by Cię mógł zastać Nowy Rok przy tej robocie. :)))
No mnie to by nawet Wielkanoc nie pomogła. ;)
Ławeczkę masz teraz jak marzenie.
Będziesz sobie na niej siedziała niczym rusałka w kwieciu! ;)
Rusałka powiadasz... hmmm.... :))))))
UsuńMam nadzieję, że kiedyś razem na niej przysiądziemy, niczym DWIE rusałki. :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoże i prosta ale jaka fantastyczna! ps. a te grzybki na "górze" mniammmm :)
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia potwierdzają słowa, że piękno tkwi w prostocie. :)
OdpowiedzUsuń