Wielkanoc Jan Lechoń
Droga, wierzba sadzona wśród zielonej łąki,
Na której pierwsze jaskry żółcieją i mlecze.
Pośród wierzb po kamieniach wąska struga ciecze,
A pod niebem wysoko śpiewają skowronki.
Wśród tej łąki wilgotnej od porannej rosy,
Droga, którą co święto szli ludzie ze śpiewką,
Idzie sobie Pan Jezus wpółnagi i bosy
Z wielkanocną w przebitej dłoni chorągiewką.
Naprzeciw idzie chłopka. Ma kosy złociste,
Łowicka jej spódniczka i piękna zapaska.
Poznała Zbawiciela z świętego obrazka,
Upadła na kolana i krzyknęła : "Chryste!".
Bije głową o ziemię z serdeczną rozpaczą.
A Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem
I rzeknie: "Powiedz ludziom niech więcej nie płaczą,
Dwa dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem".
************************************
Zdrowych, spokojnych
i błogosławionych Świąt!
Marta