poniedziałek, 14 maja 2018

Metamorfozy. Métamorphoses.



Bonjour!

Bardzo dziękuję
 za sympatyczne komentarze pod poprzednim postem. 
Miło mi się robiło na duszy!

 Dzisiejszy post zgoła inny,
 chociaż też z zielonościami w tle.
  Ogród o tej porze roku 
stanowi zawsze fajne atelier do fotografowania. :)))

 Wazon ten, to nowa odsłona starego. 
Własność sąsiadki. 
Bardzo trudno było zamalować kolor oryginału.
 Za każdym razem farba wchodziła w reakcję
 z tym czymś czym był pomalowany.
 Zamiast bieli pojawiały się paskudne zażółcenia. 
Dopiero po nałożenie lakieru  mogłam kontynuować ozdabianie.
 Zrobiłam strukturę z pasty Cadence, pasty pękającej,
nakładając je szpachelką w urozmaicony sposób.
Gdzieniegdzie odcisnęłam stempel, sypnęłam kulkami 3D. 
Dodałam odciski z foremek
 i pomalowałam  wszystko na biało, 
następnie na szaro-niebiesko 
i rozbieliłam suchym pędzlem
Zabezpieczyłam 2 warstwami lakieru Touch soft Syntilora. 
Jest świetny, bo nie zmienia w ogóle koloru pracy
 zachowując głęboki mat.
Ada, dzięki z ten lakier!



niedziela, 6 maja 2018

Wiosna w ogrodzie 2018. Mon jardin au printemps 2018.


 Bonjour!




O ogrodzie, kwiatach, roślinkach
mogę rozmawiać i pisać w nieskończoność.
 Pracować przy nich również
 i dopóki sił starczy będę to robić.