sobota, 31 października 2015

Wianki. Les couronnes pour la Toussaint.


Bonjour à tous!

      Po bardzo długim niepisaniu witam się z wszystkimi, którzy wytrwale tu zaglądali. A zaglądali, gdyż statystyki nie kłamią.  :)
 Dziękuję za  wytrwałość, a szczególnie za to, że nie zapomnieliście o mnie i o moich pracach.  :)

 Dużo się  w moim życiu działo i dzieje.  Zmian wiele, smutki przeplatają się z radościami, tak jak u każdego. Życie samo nas zaskakuje szykując niespodzianki, i te dobre, i te złe.

 Wracam powoli do normalności. Remont zakończony, prawie wszystko już na swoim miejscu, za decoupage się zabrałam więc niebawem i prace się pojawią na blogu.

 A dzisiaj pokazuję wianki.

Spróbowałam po raz pierwszy i bardzo spodobało mi się ich plecenie.
Zrobiłam kilka na Święto Zmarłych.
Nie wiem czy takie być powinny, czy nie są zbyt kolorowe by je położyć na grobach.
Wiem na pewno, że moim Rodzicom, Siostrze i moim bliskim Zmarłym by się spodobały. :)
Wykorzystałam wszystko to, co zebrałam w swoim ogrodzie. Dodałam też kilka sztucznych "komponentów" i...
VOILA!