Bonjour!
Witam się z Wami w nowym roku! :)
Za oknem zima w pełnej krasie.
Piękna, słoneczna, troszkę mroźna,
a przede wszystkim biała
z ciężkimi, zbyt ciężkimi (!) poduchami na roślinach.
U nas rozpoczęły się ferie,
więc dzieciarnia powinna być zadowolona z takiej aury.
No właśnie..., powinna...
Górki, pagórki, na których kiedyś roiło się od saneczkarzy - puste,
ogromne połacie łąkowych lodowisk również.
Pamiętam, jak po takiej całodniowej eskapadzie
wracało się do domu w przemoczonych butach,
oszronionej kurtce,
z malinowymi rumieńcami na buzi.
Ech, gdzie te czasy...?
Pozostajemy jeszcze w atmosferze świątecznej,
w którą złocenia, srebrzenia jak najbardziej się wpisują.
Na pudełku z serwetkowymi kwiatuszkami,
szablonowe zawijaski pokryłam szlagaluminium
i pociapałam patynami.
Środek pomalowałam srebrną farbą .
Ptaszki robiłam tak samo jak dół pudełka:
szlagmetal i patyny.
*****
Ta prosta skrzyneczka z przyklejoną serwetką
to zwykły decoupage.
Na delikatnie przetartych paskach
odbiłam szablonowe pieczątki i motyw pisma,
tu i ówdzie rzuciłam kropeczki.
Całość polakierowałam matem.
*****
I ogród w białym puchu.
*************************************************
Pięknie dziękuję za odwiedzanie mojego bloga.
Miło mi czytać Wasze komentarze,
tak samo jak patrzeć na cyferki, których moc z dnia na dzień rośnie. :)
Pozdrawiam bardzo ciepło.
Marta.
Martusiu piękne skrzyneczki i ptaszorki. Drugie pudełko całkowicie skradło moje serducho- genialne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Anitko, witaj u mnie!
UsuńBardzo mnie cieszy tak sympatyczny komentarz. :)
Dziękuje za odwiedzinki i miłe słowa u mnie
UsuńMartusiu, Twój ogród to bajkowa kraina, także zimą. Mam nadzieję, ze nadmiar puchu nie zaszkodzi Twoim roślinkom. Ja wspominam podobnie jak Ty zimowe szaleństwa i tęsknię za tamtymi czasami.
OdpowiedzUsuńSkrzyneczki świetne, ale ptaszki jak z lodowej krainy mnie zauroczyły :) Pozdrawiam ciepło!
Teraz nie zaszkodzi, strącamy nadmiar,tam gdzie zbytnio obciąża gałęzie.Ale kiedy tydzień temu było poniżej -20 tego puchu zbrakło, a ja nie wszystko zdążyłam okryć. Cóż, wiosna pokaże co zmarzło.
UsuńDziękuję Martuniu, za odwiedziny. :)
Myślałam, że pęknie mi serce kiedy zobaczyłam, że tam gdzie jeździłam na sankach budują się bloki. U nas wszędzie budują się bloki, nawet tam gdzie nie ma miejsca. Zawsze się coś wciśnie.
OdpowiedzUsuńA dzisiaj w innym miejscu, na całkiem malej góreczce widziałam wiele dzieciaków z sankami.
Prace Twoje są niezwykłe.
No i fajnie, bo ileż można się garbić przed komputerem!
UsuńDziękuję, że zajrzałaś. :)
Śliczne pudełeczka. To pierwsze najbardziej przypadło mi do gustu.Genialne brzegi. Pięknie was zasypało! U nas troszkę mniej śniegu, ale i tak wybraliśmy się z małym na saneczki :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńZasypało a najgorsze, że mróz nie ustępuje! :)
UsuńŚliczne wszystko! Mnie zachwyciło drugie pudełeczko:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też lubię to drugie.:)
UsuńWspaniałe prace,ale drugie pudełko,faktycznie,zachwyca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ada, dzięki! :)
UsuńŚliczności!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPiękne pudełeczka, a ptaszki przeurocze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe ptaszki to jeszcze na zeszłoroczne święta były robione, tylko tutaj nie pokazywane.:)
UsuńPiękne pudełeczka , a ptaszki rewelacyjne. Wszystkie Twoje prace Martusiu są wspaniałe. U nas też śnieżno , uwielbiam to. Buziaki i wszystkiego dobrego na ten rok.
OdpowiedzUsuńJa przeciwnie! Zimę lubię tylko zza okna, kiedy nie muszę z domu wychodzić. :)
UsuńBuziaki Ci odwzajemniam. :)
Cudne pudełeczka i ptaszki! Pięknie tu u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się tutaj podoba. :)
UsuńWszystko piękne,ale ptaszki po prostu boskie,zakochałam się w nich! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Carmen. :)
UsuńPiękne prace,jak zwykle dopieszczone do granic możliwości :) Zima u Ciebie piękniejsza niż u mnie :(
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Też Cię ściskam, dzięki Jolu. :)
UsuńPtaszki budzą mój zachwyt. Nie wiem, czy to nie będzie wiosenny trend w przyrodzie... Wszystko dzięki tobie.
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo!
UsuńAle podaj choć swoje imię, pliiiiiz :)
Tes boites sont fantastiques, chere Marta! J'adore ce style!
OdpowiedzUsuń