Bonjour à tous!
Przedstawiam dzisiaj dwa drewienka,
którym jeszcze dałam radę zrobić zdjęcia
swoim wieloletnim aparatem.
Już dawno powinien przejść na emeryturę,
jednak tak się do niego przyzwyczaiłam,
że go nieustannie ratuję.
Ale teraz to już raczej koniec! :(
Cóż, wiele prac czeka na sesję zdjęciową, ogród również
a mnie z nowym fotografem jakoś nie po drodze.
Wszystko w nim inaczej,
a na dodatek kabelek do ładowania baterii gdzieś się zapodział.
( Synek, cierpliwości!!!)
Ale do rzeczy...
Szafka na klucze, klucznikiem zwana.
Myślałam, że praca pójdzie szybko i bezboleśnie.
Tak rach ciach i koniec! :)
Transfery, to już nie problem, z krakiem raczej też się dogaduję.
Ale istnieje jeszcze coś takiego jak
ZŁOŚLIWOŚĆ RZECZY MARTWYCH!!!
No i zaczęły się schody... :(
Podczas rolowania papieru z transferu
zrobiła mi się dziura w samym centrum motywu.
By zamaskować tak widoczny ubytek
musiałam przykleić coś w odpowiednim rozmiarze.
Stąd te różyczki. :)
Potem krak odmówił posłuszeństwa.
Za gorąco mu było, upały 30. stopniowe.
Przynajmniej tak sobie tłumaczę
powstanie głębokich rowów
zamiast delikatnych niteczek.
Cóż... zmywałam, ścierałam i kładłam n-tą ilość warstw lakieru,
by w miarę wyrównać powierzchnię.
Na koniec pękły drzwiczki
w miejscu, gdzie jest wmontowany górny zawias.
Część drewnianą posklejałam, ale musiałam zmienić zawiasy
co spowodowało, że szafka nie zamyka się tak jak powinna.
Na szczęście zostaje w najbliższej rodzinie, więc stres mniejszy.
Elementy bejcowane są polakierowane matem
i lekko przetarte pastą pozłotniczą.
Powierzchnie zdobione lakierowane na połysk.
Na bokach szablon damaskowy, też pastą.
*******
I skrzynia.
W pierwotnej wersji miała być ślubna, ale nie zdążyłam.
Więc poprawiłam, dodałam co nieco,
a przede wszystkim zmieniłam kolorystykę.
***********************************************************
Bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny.
I choć za oknem paskudnie, zimno, mokro i wieje
ściskam Was bardzo gorąco.
I do następnego razu.
Pozdrawiam serdecznie.
Marta.
Witaj Martusiu,
OdpowiedzUsuńdawno u Ciebie nie byłam, a tu takie piękne dopieszczone prace. Gdybyś nie napisała skąd te róże na kluczniku byłabym pewna, że były wkomponowane w motyw. Skrzynia też bardzo elegancka, pięknie wykończona wewnątrz :) Pozdrawiam jesiennie.
Bardzo Ci Martuniu dziękuję za to, że zajrzałaś i za tak sympatyczne słowa. :)
UsuńUściski. :)
Jak zawsze piękne prace.
OdpowiedzUsuńGdybyś nie napisała, że na kluczniku połączyłaś dwa różne motywy, zachodziłabym w głowę, skąd taki ładny wzór serwetki :)
Dzięki, Madzia. :)
UsuńNo i nie ma tego złego ,co by na dobre nie wyszło.
OdpowiedzUsuńKlucznik jest przecudny.Motyw kluczy fajny,ale dopiero w połączeniu z różyczkami zachwyca.No tak bardzo mi się podoba...Jeden z ładniejszych jakie oglądałam w sieci.
PS.Zżycie ze starym aparatem rozumiem w pełni.Jakbym siebie widziała:)
Takie słowa bardzo motywują. Aż chce się dalej działać! Dziękuję, Ado! :)
UsuńPiękne prace, a szafeczka prześliczna :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńAbsolutnie rewelacyjne! I nie widać na nich bólu tworzenia. :)
OdpowiedzUsuńO to,to...A to sztuka zrobić tak,żeby bólu tworzenia widać nie było;):)
OdpowiedzUsuńWpadłam jeszcze,żeby powzdychać do klucznika;)
Marto, szafeczka na klucze wyszła Ci rewelacyjnie, skrzynka równie piękna !!! Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu
OdpowiedzUsuńMimo wielu przeszkód wyszło rewelacyjnie!!! Pięknie połączyłaś transfer z różami, tak musiało być! Skrzynia cudna!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTrudno uwierzyć w te perypetie z klucznikiem bo wyszedł REWELACYJNIE !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSkrzynia też !!
Martusiu, tyleż się pięknych rzeczy tu działo na Twoim blogu! Nadrobiłam jednak zaległości i jestem zauroczona pięknym klucznikiem i słodziutką skrzyneczką dla Basi i świetną folkową skrzynią! Przecudnie odnowiłaś maszynę. Podobną ma jeszcze moja mama :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco w te słotne dni :*
Bardzo mi się podoba klucznik.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzasami tak jest,że wszystko odmawia posłuszeństwa i płakać się chce,ale za to satysfakcja z tego,że mimo przeszkód dobrniemy do końca- bezcenna-
OdpowiedzUsuńŚliczne, romantyczne szafeczki :):):)
Klucznik jest po prostu zachwycający !!! Widziałam go już wcześniej, i muszę powiedzieć, że głęboko zapadł mi w pamięć :)
OdpowiedzUsuń